Tajemniczy ogród oraz gil, który pomaga odnaleźć klucz i furtkę do zamkniętego od dziesięciu lat, skrywającego przykre wspomnienia ogrodu…Być może rysunki uczniów klasy czwartej, przedstawiające wspomnianego wcześniej gila, zainspirują do przeczytania tej powieści.
— Wczoraj pokazałeś mi, gdzie się znajduje klucz — rzekła. — Powinieneś mi dzisiaj pokazać furtkę. Ale ty sam nie wiesz pewno! Gil sfrunął z bujającej się gałęzi bluszczu, usiadł na murze, dzióbek roztworzył i zaśpiewał głośny, cudny tryl, tylko tak sobie, „żeby się pokazać”. Nie ma pod słońcem nic równie uroczego jak gil, który się „chce pokazać” — a prawie zawsze gile to robią.
(…)u. Mary podeszła blisko do ptaszka i naraz wiatr odchylił luźne sploty bluszczu, a dziewczynka ruchem nagłym poskoczyła, chwytając coś ręką. Pochwyciła coś, co dojrzała pod bluszczem — okrągłą gałkę, zakrytą liśćmi. Była to klamka od drzwi.
Był to zamek od drzwi od dziesięciu lat zamkniętego ogrodu;
( …) Oto znajdowała się w tajemniczym ogrodzie!
FRANCES HODGSON BURNETT, Tajemniczy ogród; www.wolnelektury.pl